Cenimy prywatność użytkowników
Używamy plików cookie, aby poprawić jakość przeglądania, wyświetlać reklamy lub treści dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkowników oraz analizować ruch na stronie. Kliknięcie przycisku „Akceptuj wszystkie” oznacza zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookie.
Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.
Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny....
Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.
Brak plików cookie do wyświetlenia.
Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.
Brak plików cookie do wyświetlenia.
Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.
Brak plików cookie do wyświetlenia.
Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.
Brak plików cookie do wyświetlenia.
Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.
Brak plików cookie do wyświetlenia.
O trzecim przykazaniu
S C H E M A T
CZĘŚĆ PIERWSZA: DOGMATYKA
CZĘŚĆ DRUGA: MORALNOŚĆ
XC. +
O TRZECIM PRZYKAZANIU
CZĘŚĆ PIERWSZA: DOGMATYKA
Prawo Boga
Podobnie czytamy, że Józef w czas klęski głodu rozdzielał pszenicę i zboże Egipcjanom w [S-72] imieniu faraona, przyjmując w zamian pola i ziemie, przez co, zwracając je później ich właścicielom, uczynił ich hołdownikami. I tak się stało, że od owego czasu cały Egipt pozostał dłużnikiem swego pana.
Faraon oddał zboże zebrane w spichlerzach w latach obfitych – które to [zboże] zostało zabrane samym Egipcjanom – i uczynił ich hołdownikami. Bóg [natomiast] daje ze Swego, i wszystkim stworzeniom, i w obfitości, i maxime nie szukając i nie potrzebując naszych dóbr (Ps 15, 2). Czy zatem nie jest stosowne oddawanie Mu hołdu? Tak, o tak!
Dlatego Zbawiciel nasz przyrównuje Ojca Swego do owej głowy rodu, która rozlicza swe sługi, a widząc, że byli wierni, nagradza ich; i – odwrotnie – przekonując się o ich niewierności, surowo ich karze, zwłaszcza odbierając im dobra i mienie dane im do użytku (Mt 25, 19).
Tym, którzy uprawiali Jego winnicę, a nie oddali owoców w czasie wyznaczonym przez Niego, winnicę odebrał. [S-73]
A nadto przyrównuje Go do owego pana, który, udając się na wyprawę, oddał pieczę nad swym miastem obywatelom, zalecając im sprawiedliwość i nakazując, by zachowali wiarę. Gdy zaś tylko wyjechał, nieszczęśnicy owi wysłali do niego posłańców, donosząc, że nie chcą go za pana. Jakoż po zwycięskim powrocie, rozgniewany, odebrał im miasto i rządy, uśmiercił wszystkich i osadził tam nowych mieszkańców (Łk 19, 12).
I miej to za pewnik, jak mówi Pismo: że Bóg zgromadzi wszystkich ludzi na ziemi i ich zamysły, i będzie ich sądził (Iz 66, 18). Pomyśl, najdroższy, jak to wówczas będzie!
I mamka, i nauczyciel mają swą zapłatę. A Bóg to więcej niż mamka, więcej niż nauczyciel, więcej niż ojciec i matka. Tak czule tobą kieruje, że aby cię zbawić, oddał Swe życie (J 10, 11); aby sprowadzić cię do owczarni, przemierzał [S-74] pustynie i góry przez trzydzieści trzy lata (Łk 15, 4); aby cię odnaleźć, zapalił światło i dom cały przetrząsnął. (Łk. 15, 8).
Pamiętaj o twym ojcu, przewodniku i rządcy, Chrystusie Jezusie, który rzekł do Filipa: „Żal Mi tego tłumu, bo już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. A jeśli ich puszczę zgłodniałych do domu, zasłabną w drodze; bo niektórzy z nich przyszli z daleka”. I tak, mając owych kilka bochenków, rozmnożył je i nakarmił lud (Mk 8, 2).
Pamiętaj, że w modlitwie do Ojca Swego mówił: „Dotąd ja ich strzegłem; lecz teraz Ty, Ojcze, weź nad nimi rządy (J 17, 11). I polecam Ci nie tylko tych, ale też innych, którzy dzięki nim uwierzą (J 17, 20)”.
Pamiętaj, że rzekł do uczniów: „Będę z wami aż do skończenia świata” (Mt 28, 20). Och, jakże to słodkie i błogosławione rządy!
I aby dłużej już nie rozprawiać, sam się zastanów, jak Bóg przecudownie dopomógł ci w takim to a takim czasie. Zobacz: kto sprawił, że lud Izraela nie był pozbawiony królowania w czasach Sennacheryba (4 Krl 19, 35) i tysiąc innych razy? Kto sprawił, że nie wymarł ów lud w czasach Estery? [S-76] (Est 9, 1 i nast.). Kto uczynił, by nie uległo zniszczeniu to, co pozostało z Izraela w czasach Machabeuszy? (1 Mch 1, 57). „Misericordiae Domini quia non sumus consumpti” (Lm 3, 22), i o tyle wszystko zostaje zachowane, o ile Bóg trzyma na tym Swą rękę: lecz gdyby ją cofnął, wszystko by uschło.
Najkrócej więc: Bóg jest przyczyną wszelkiego dobra; a przyjmując, że Paweł sieje, a Apollos podlewa, wzrost jednak daje Bóg (1 Kor 3,6).
Obowiązek człowieka
– z tego, co w sobie masz, gdyż wszystko, co dobre, pochodzi z góry (Jk 1, 17); [S-77].
– a także z tego, czego nie masz, ale pragniesz mieć, ponieważ to On daje pragnienie i „perficere pro bona voluntate” (Flp 2, 13), i daje nawet więcej, niż człowiek potrafi pragnąć;
– i podług jakości rzeczy, przeto jesteś zobowiązany wobec Niego z własnego i winny Mu jesteś szczególny owoc i uznanie.
Takoż, na podobieństwo tego, lud Izraela miał obowiązek dawania dziesięciny ze wszystkich owoców i ze wszystkich zwierząt (Kpł 27, 30 i nast.). Lecz jeśli w najmniejszych rzeczach, najdroższy, jesteś niewierny, czyż będziesz wierny w wielkich? (Łk 16, 10). Dlatego On ci ich nie da. A skoro nie dotrzymujesz przymierza danego Jego Majestatowi, czyż On ma go dotrzymać wobec ciebie? Nie wierzaj w to!
Pomnij na owego ojca rodziny i pana, który miał jednego, co był mu winien dziesięć tysięcy talentów; a gdy zażądał spłaty, tamten, nie mając z czego oddać, błagał go o zmiłowanie i odroczenie spłaty, ten zaś darował mu dług. A oddaliwszy się, sługa ów napotkał innego współsługę, który jemu winien był pięćset talentów, i nakazał mu [S-78] oddać dług. Tamten zaś prosił go o litość, odroczenie i darowanie, lecz ten chwycił go i dusił o zapłatę. Inni zaś współsłudzy ujrzeli owo wielkie okrucieństwo i donieśli o nim panu, który w gniewie rzekł do niego: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług; Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim bratem i dać mu czas?” A potem: Słudzy, zabierzcie go i wtrąćcie do więzienia; i nakazuję, by nie wyszedł z więzienia, dopóki nie spłaci wszystkiego, aż do ostatniego grosza” (Mt 18, 23 i nast.).
Czy widzisz ten wyrok? Tak uczyni Bóg wobec ciebie.
Czy znasz tego przyczynę? Przyczyną jest to, że choć Jego dobroć daje wiele dóbr nam, niewiernym i kłamliwym sługom; nam, Jego nieprzyjaciołom, wbrew nam samym; to owego dobra, jakim jest doskonałość, smakowanie Boga, poznanie Jego tajemnic, nie chce wszak dawać innym, jak tylko Swoim przyjaciołom i wiernym uczniom.
Na znak tego Wcielona Prawda rzekła do swych apostołów: „Już was nie nazywam sługami, ale przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego” (J 15, 15). Zaiste Paweł, prawdziwy przyjaciel Boga, o sobie i innych wiernych sługach powiedział: „Nam Bóg objawił rzeczy, których nie pojął żaden z władców tego świata – to jest żaden filozof ani mędrzec tego świata” (1 Kor 2, 6). I za to Chrystus dziękował swemu Ojcu, gdy mówił: „Wysławiam Cię, Ojcze, że zakryłeś swe tajemnice przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom etc.” (Mt 11, 25), „którym dajesz wymowę i mądrość, której żaden z ich prześladowców nie będzie się mógł oprzeć” (Łk 21, 15). [S-80]
– przestrzegając pierwszego, oddasz hołd sercem;
– drugiego – ustami;
– trzeciego zaś – czynami;
– i tak, uchwyciwszy ten potrójny powrózek, łacno wydobędziesz się ze studni nędzy i niedoskonałości wraz z Jeremiaszem (Jr 38, 13) i wzniesiesz na szczyt [S-81] uświęcenia, które jako jedyne czyni serce zdobne Bogiem. Przeto skieruj swą myśl na wykład owego trzeciego przykazania, abyś sam mógł potem lepiej o nim rozprawiać.
CZĘŚĆ DRUGA: MORALNOŚĆ
Wykład przykazania
To przykazanie jest moralne, ponieważ chce, abyś się uświęcił i oddał się Bogu.
Praktyka przykazania
Zakazuje ci również wszelkich prac służebnych.
Święcić oznacza czystość umysłu i oczyszczenie. „Albowiem”, mówi Paweł, „wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty etc.” (1 Ts 4, 3).
Święcić oznacza porzucić dawnego człowieka – to jest rzeczy niskie i przywary – i podążać za nowym człowiekiem – to jest duchem – (Kol 3, 9) i przyodziać się w cnotę, a przez to podążać do nagrody w ojczyźnie niebieskiej. Rzekł Dawid: „Sprawiedliwi iść będą cnota w cnocie, aż ujrzą Boga na Syjonie” (Ps 84 (83), 8).
Święcić oznacza miłować Boga nade wszystko, a z czci dla Niego – miłować wszystko; miłować przyjaciół w Nim i miłować [S-84] nieprzyjaciół dla Niego. Kto tak czyni, będzie czysty, cichy i wolny od udręki.
[Wewnętrznie] nawracasz się do Boga, najdroższy, kiedy rozmyślasz albo o własnych grzechach, albo o Bożych dobrodziejstwach; i dlatego święcisz dzień święty, kiedy rozważasz w duszy Jego dobrodziejstwa i swoje przewiny a zwłaszcza z dni przeszłych. O, jakże wielu jest takich, co tego nie czynią ni w święto, ni w inne dni! W inne dni jesteś nieco usprawiedliwiony z powodu zajęć; lecz w dzień ciszy i odpoczynku od nich, czy może cię kto usprawiedliwić? Nikt.
Och, nieszczęśni chrześcijanie! W czasach naszych zdaje się to rzeczą niepospolitą, lecz tak robić trzeba. Jeśli tego nie czynisz, nie święcisz dnia świętego.
A jeśli nie chcesz sławić Boga, głośno wyznając swe błędy, uczyń to choć w myśli. Nie wystarczy, najdroższy, medytować; potrzeba zjednoczyć się z Bogiem, wznieść umysł ku górze, modlić się i, nadto, kontemplować. Lecz jeśli tego nie czynisz, nie dziwi mnie to, gdyż wcale nie [S-85] rozumiesz, czym jest oracja ani co znaczy kontemplować.
– ofiary, powiadam, ze swego ciała, poprzez umartwienie go z miłości do Boga;
– duszy, poprzez zjednoczenie jej z Bogiem;
– ofiary, która jest nade wszystkie ofiary, Najświętszej Eucharystii.
Nie dziwota, że człowiek stał się letnim i zamienił w bestię: dlatego, że nie nawiedza tego sakramentu. Tedy głównym nawróceniem do Boga jest ten właśnie Pokarm. Idź poń, najdroższy, idź poń! Nie ma nic, co mogłoby cię bardziej uświęcić, bo w nim jest Święty Świętych. Pomnij, że Augustyn upraszał cię, byś przyjmował Komunię przynajmniej raz w tygodniu (PL 42, 1217).
Człowiek nawraca się zewnętrznie do Boga także przez czynienie Jego przykazań, a zwłaszcza przez poznawanie Prawdy i Ewangelii oraz głoszenie ich innym. [S-86]
Czy chcesz, najdroższy, uświęcić się? Naśladuj Chrystusa, naśladuj Boga, bądź miłosierny, a w dni świąteczne bardziej niż w inne; karm głodnych, dawaj pić spragnionym, przyodziewaj nagich, przyjmuj pielgrzymów, nawiedzaj chorych, uwalniaj uwięzionych (Mt 25, 35); zamyślaj swe uczynki, czyń je ze względu na Boga, miej prawe intencje; wybieraj najlepsze, czyń dobro, we wszystkim niech porusza cię miłość. Miej, najdroższy, wszystkie te sprawy w myślach i dobrze je rozważaj, gdyż tego wymaga prawdziwe sprawowanie i święcenie dnia świętego.
Wniosek
Jeśli tak właśnie czynisz, oddajesz Bogu owoc, dotrzymujesz swej obietnicy, uznajesz Jego dobroć, dziękujesz Mu; a zatem jesteś Jego przyjacielem i prawdziwym sługą, a zatem tam, gdzie On będzie i ty będziesz: w tym życiu, w ojczyźnie w niebie (Flp 3, 20); i w tamtym, ciesząc się chwałą. Co oby dał nam Bóg przez swoje miłosierdzie.
Amen. [S-87]