Zwycięstwo! Chrystus pokonał śmierć, grób jest pusty, anioł ogłasza: Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tu – zmartwychwstał!. Ta tajemnica napełnia nas radością i nadzieją. Pan żyje na wieki, a wraz z Nim i my mamy żyć nowym życiem. Św. Antoni Maria Zaccaria nieustannie wskazywał na potrzebę ufności i odważnego patrzenia w przyszłość z Bogiem. Nawet wobec trudności, mówił swoim uczniom, że powinni pokładać więcej ufności w Panu i być bardziej otwartymi na Jego bezpośrednie działanie. Zmartwychwstanie jest właśnie takim bezpośrednim działaniem Boga, wskrzeszeniem nadziei tam, gdzie po ludzku jej nie ma. Dlatego i my mamy ufać, że Bóg może podnieść nas z najgłębszego upadku i rozpaczy. Nasz Św. Patron uczy: chrześcijanin jest człowiekiem poranka wielkanocnego, który nie żyje już w mroku grzechu, ale w świetle łaski. Jeśli trwaliśmy w letargu duchowym – to czas powstać! Jezus wychodzi z grobu zwycięski, abyśmy i my wyszli z „grobów” naszych nałogów, lęków i zniechęcenia. Dzięki mocy Zmartwychwstałego Pana możemy rozpocząć nowe życie, życie wiarą czynną, radosną i pełną miłości. Św. Antoni przypomina, że takie życie wymaga ciągłego wzrastania w cnotach i zaufania Bogu nawet pośród prób.
Prośmy o paschalną radością i zaczerpnijmy tchu do dalszej drogi. Chrystus żyje – a my w Nim!
Po czterdziestu dniach od Zmartwychwstania, Jezus wstępuje do nieba, błogosławiąc swoich uczniów. Znika im z oczu, ale nie zostawia ich samych. Obiecuje Ducha Świętego i wstawia się za nami u Ojca. Ta tajemnica przypomina nam o misji: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię. Apostołowie, umocnieni obecnością Zmartwychwstałego, mają teraz nieść Jego orędzie wszystkim narodom. Św. Antoni Maria Zaccaria był gorliwym realizatorem tego nakazu i sam niestrudzenie głosił Ewangelię i zakładał wspólnoty, by odnowić wiarę w sercach wielu. Od swoich współpracowników wymagał ducha apostolskiego: pragnął, by każdy z nich był prostolinijnym, gorliwym człowiekiem, całkowicie oddanym apostołowaniu w pozyskaniu innych dla Chrystusa. My również jesteśmy wezwani, by być apostołami w swoim środowisku. Chrystus wstępuje do nieba, ale Jego dzieło na ziemi jest kontynuowane przez Kościół – czyli także przez nas. Św. Antoni zachęca, by nie bać się świadczyć o Chrystusie, nawet gdy świat kusi lub sprzeciwia się wierze. Pisał, że chrześcijanin ma zachować identyczny zapał w każdych warunkach: tak w tumulcie życia, jak i w chwilach spokojnych. Patrząc w niebo za wstępującym Panem, wzbudźmy w nas pragnienie świętości i apostolstwa. Nasza ojczyzna jest w niebie, ale drogę do niej pokonujemy, czyniąc dobro na ziemi.
Prośmy niech św. Antoni Maria wyprosi nam odwagę i gorliwość, byśmy sercem już przebywali przy Chrystusie w niebie, a równocześnie z zapałem pracowali dla Chrystusa tu i teraz.
W Wieczerniku, w dniu Pięćdziesiątnicy, na Maryję i Apostołów zstępuje Duch Św. pod postacią ognistych języków. Napełnia ich serca odwagą, mądrością i swoim rozpalającym ogniem – od tej chwili zalęknieni uczniowie stają się odważnymi świadkami wiary. Św. Antoni Maria Zaccaria ogromnie cenił działanie Ducha Świętego i pragnął, by każdy wierzący był Mu w pełni poddany. W jednym z listów woła do swoich duchowych dzieci: rozwińcie wasze sztandary, ponieważ wkrótce Chrystus pośle was, byście rozpowszechniały wszędzie żarliwość i poryw Ducha. To Duch Św. rozpala serca miłością i wypędza letniość. Nasz Święty zapewnia też, że Duch Św. jest najlepszym Nauczycielem duszy: On zawsze będzie z Wami. Nie doświadczycie żadnego niedostatku, ponieważ On obdarzy Was stałym duchem zapominania o sobie w nędzy Krzyża. Oznacza to, że Duch Św. daje nam moc do pokonywania egoizmu i cierpień, tak, byśmy żyli na wzór Jezusa. W Pięćdziesiątnicę Kościół rodzi się i wychodzi na zewnątrz, również my mamy wyjść z zamknięcia się w sobie i dzielić się wiarą.
Prośmy w tej tajemnicy: Przyjdź, Duchu Św.! Napełnij nasze serca swoją miłością. Uczyń nas narzędziami swej łaski w świecie spragnionym Boga.
Maryja, Matka Boża, jako pierwsza z ludzi zostaje z ciałem i duszą wzięta do nieba – Pan uczynił Jej wielkie rzeczy. Za życia pełna łaski, po zakończeniu ziemskiej wędrówki otrzymuje udział w chwale Zmartwychwstałego. Dla nas Jej wniebowzięcie jest znakiem nadziei: pokazuje, jaka nagroda czeka tych, którzy wiernie wytrwają przy Chrystusie do końca. Św. Antoni Maria Zaccaria całym swym życiem dążył do nieba. Był przekonany, że trudy i wyrzeczenia podjęte dla Boga nie pójdą na marne, ale zaowocują wieczną radością. W litanii nazywany jest dobrym sługą, który pozostał wierny aż do śmierci, a teraz jest zwycięskim kapitanem, królującym na wieczność w koronie chwały. Te słowa odnoszą się i do Maryi, najwierniejszej Służebnicy Pańskiej, teraz ukoronowanej na Królową. Nasz Św. Patron zachęca, abyśmy wpatrzeni w niebiańską chwałę nie ustawali w drodze. Mamy walczyć z grzechem i własną słabością tu na ziemi, pamiętając, że celem jest niebo. Maryja Wniebowzięta wspiera nas swoimi modlitwami – jest dla nas Matką i Orędowniczką. Oddajmy jej na nowo całe swoje życie.
Prośmy, by Maryja pomagała nam wytrwać w dobru aż do końca i abyśmy jako uczy św. Antoni Zaccaria: biegli tak, abyśmy zdobyli nagrodę – koronę życia wiecznego.
Wierzymy, że Maryja została wywyższona przez Boga i ogłoszona Królową całego stworzenia. Całe niebo raduje się Jej chwałą, aniołowie i święci oddają Jej cześć jako Matce Króla królów. W Jej koronacji widzimy ostateczne zwycięstwo dobra nad złem, pokory nad pychą, miłości nad wszelkim grzechem. Św. Antoni Maria Zaccaria, kontemplując chwałę pragnął, aby i jego duchowe dzieci pewnego dnia stanęły w tym gronie zbawionych. Wzywał ich, by już tu na ziemi żyli po królewsku – to znaczy w łasce Bożej, wolni od grzechu, pełni miłości i męstwa, bo to jest droga do królowania w niebie. Ta ostatnia tajemnica Różańca motywuje nas do wytrwałości. Maryja jako nasza Królowa wspiera nas i prowadzi do Chrystusa; jej zwycięstwo zapowiada nasz udział w zwycięstwie Chrystusa, jeśli pozostaniemy Mu wierni. Nasz Św. Patron uczy nas patrzeć na życie w perspektywie wieczności. Wszystkie nasze wysiłki w walce z własnymi słabościami, wszystkie akty miłości bliźniego, każdy pacierz i każda łza ofiarowana Bogu są jak drogocenne kamienie wplecione w naszą przyszłą koronę chwały. Starajmy się zatem każdego dnia żyć ze względu na naszą niebieską ojczyznę.
Prośmy, abyśmy unikali kompromisów ze złem i letniości wiary, bo one odbierają nam nagrodę życia wiecznego.
Zawierzmy te rozważania Maryi:
Królowo nieba, Najświętsza Maryjo,
prowadź nas drogą wiary,
wstawiaj się za nami u Twego Syna,
abyśmy kiedyś mogli razem z Tobą
uwielbiać Go bez końca w Jego królestwie.
Amen.